poniedziałek, 27 stycznia 2020


Kim Holden - „Druga strona”


Toby Page to samotny siedemnastolatek zmagający się z mrocznymi demonami z przeszłości. Nie ma rodziny ani przyjaciół. Dorywczo dorabia sobie jako „złota rączka”, aby mieć na swoje utrzymanie. Do budynku, w którym mieszka, wprowadza się Alice, która stopniowa wyciąga go z mroku, goniącej przeszłości i rozbudza w nim całkowicie nowe uczucia.

Wiem, że jej nie szukałem, ale mija dziesięć minut, a zaczynam czuć się klaustrofobicznie. Jakby przez obecność Alice ta przestrzeń się skurczyła, odbierając mi połowę tlenu. Wyrzuty sumienia wbijają ostrze w mój mózg.
Muszę zostawić ją... siebie... to, cokolwiek to jest... i odejść.
Wolę chodzić, trzymając się zwyczajowej apatii i kontrolowanej depresji i przyjmować otoczenie z obojętnym zainteresowaniem tylko, gdy to konieczne do przetrwania.
Nie potrzebuję, by obecność Alice mnie denerwowała.”

Czy dziewczyna pomoże mu poradzić sobie z przeszłością?
Czy pojawią się między nimi głębsze uczucia?
Jakie będzie zakończenie tej historii?

Sumienie jest bezlitosne, gdy człowiekowi brak instynktu samozachowawczego. Jest niepilnowanym prześladowcą, który pobudza do działania, nawet jeśli planuję zakończyć to wszystko w czerwcu. Czasami zastanawiam się, czy nie zapomnieć o planie i pod wpływem impulsu nie zatrzymać bólu wcześnie niż później. Dziś jest właśnie jeden z tych dni. Stojąc na schodach przeciwpożarowych, patrzę trzy kondygnacje w dół i zastanawiam się, czy twarde lądowanie byłoby wystarczające, aby zatrzymać ciało i uwolnić duszę.”

Kim Holden to amerykańska pisarka, która jak mówi sama o sobie, że jedyną rzeczą, której żałuje w życiu, jest to, że tak późno zaczęła pisać książki. Ja z twórczością autorki spotkałam się już wcześniej za sprawą serii „Promyczek”. W której bardzo przypadł mi do gustu styl, jakim posługuje się autorka, jest on spójny i prosty, przez co w bardzo fajny sposób trafia do czytelnika. Powieści te zrobiły na mnie ogromne wrażenie i z ogromną niecierpliwością czekałam na kolejne propozycje Kim. I tak w moje ręce trafiła „Druga strona”. W momencie, gdy tylko zobaczyłam w zapowiedziach książkę, wiedziałam, że muszę ją mieć. Zastanawiałam się, czy po raz kolejny pokocham historię tu przedstawioną? Czy podbije moje serce?

Na samym wstępie powiem, że autorka nie przedstawia nam banalnych historyjek, w których bohaterom życie ucieka przez palce i jest usłane różami, wręcz przeciwnie, każdy z nich zmaga się ze swoimi problemami, które nas zwykłych czytelników również spotykają w życiu codziennym. Ta historia bez wątpienia jest piękna, niesamowicie poruszająca i niejednokrotnie podczas czytania jej leciały mi łzy wzruszenia. Jest to jedna z tych pozycji, która bardzo długo pozostanie w mojej pamięci.

Tajemnice i poniżenie są to czynniki, które towarzyszą przez większość życia Toby'emu. Młody mężczyzna, który pomimo tego, co go spotkało ze strony matki, wyrósł na wspaniałego i bardzo dobrego człowieka. Swoim zachowaniem sprawił, że pomógł w potrzebie wielu ludziom i to całkowicie bezinteresownie, gdyby tylko każdy z nas, chociaż po części robił tyle dobrego co on, życie wielu ludzi byłoby zdecydowanie lepsze.

Na koniec tylko jeszcze wspomnę, że autorka w idealny sposób pokazała, że każda historia przedstawia dwie strony, tę naszą, którą chcemy, aby świat zobaczył i tę drugą, którą chcemy zachować tylko dla siebie, nie wszystko może wyglądać tak, jak widzimy to na pierwszy rzut oka.

Kim Holden po raz kolejny sprawiła, że moje serce podczas czytania rozpadło się na miliony kawałków, a łzy leciały mi niczym wodospad Niagara, by za chwile skleić je jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki. Ja tę historię pokochałam i z ogromną przyjemnością jeszcze niejednokrotnie do niej powrócę, a Was już dziś gorąco zachęcam do zapoznania się z twórczością autorki. Uprzedzam, trzeba zaopatrzyć się w spory zapas chusteczek.

Gorąco polecam,

Paula

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Filia.

1 komentarz:

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...