czwartek, 5 lipca 2018



Małgorzata Falkowska
“Paleta marzeń”



“Chciałbym, byśmy stworzyli naszą własną paletę miłości- wyznał, podając mi tubkę z farbą.- To cała gama kolorów, dla których my będziemy płótnem”.


Magdalena Lubraniecka, to młoda kobieta, matka i była żona. Mając zaledwie dwadzieścia jeden lat została rozwódką. Uwolniła się od związku, który był dla niej koszmarem przez pięć lat. Dziewczyna mieszka wraz z rodzicami i córką Polą, która jest jej całym światem.  


Pewnego razu Magda zauważa w gazecie portret Poli, jest bardzo wściekła, że ktoś bez jej zgody upublicznił wizerunek jej córki. Postanawia nie puścić tego płazem i pozwać ulicznego artystę, którym jest Aleksander Gruszczyk.


Kiedy Ci dwoje spotykają się na sali sądowej, Alek prosi sędziego o bardzo nietypową prośbę. Chce żeby ten dał mu siedem dni na spędzenie czasu z Magdą i pokazaniu jej czym się zajmuje i jak żyje. Po tym czasie jeśli dziewczyna nie zmieni zdania, on podda się karze.


“- Chce prosić o siedem dni- kontynuował niezrażony Gruszczyk- żeby pokazać pani Lubranieckiej moje życie. Jeśli po tych siedmiu dniach wciąż będzie chciała walczyć ze mną w sądzie, poddam się karze. Ale proszę o tę jedną szansę”.


Czy nietypowa prośba może przerodzić się w coś więcej? Czy Alka i Magdę połączy prawdziwe uczucie?


Małgorzata Falkowska, to pisarka znana z popularnych powieści obyczajowych. Włocławianka, mieszkająca na stałe w Toruniu, który pokochała całym sercem. Autorka bestsellerowej książki “To nie jest twoje dziecko”, wydanej nakładem wydawnictwa Lira.


Z twórczością autorki spotykam się po raz pierwszy i szczerze mówiąc jestem zachwycona “Paletą marzeń”. Jest to historia zawierająca w sobie całą gamę uczuć. Bohaterzy nie mieli lekko, obydwoje dźwigają swój bagaż, ale nie poddają się tylko prą naprzód.


Alek jest bardzo pozytywną osobą, został wychowany przez dziadków. Robi to co kocha najbardziej, czyli maluje i do tego na tym zarabia. Ma swoje sekrety, którymi nie chce się dzielić z innymi. Odkąd poznał Magdę zaczął się powoli otwierać i wprowadzać dziewczynę w swój świat. Zaczął darzyć ją silnym uczuciem, ale nie wiedział czy ze wzajemnością.


“Czy w ogóle jest odpowiednia chwila, by wyznać komuś miłość? Jeśli jest gdzieś zapisana, to chyba w nieznanym mi kodeksie wyznawania miłości. Jedno było pewne- te dwa słowa, które właśnie tworzyłem na ścianie tunelu przed jej oczyma, płynęły z głębi mojego serca”.


Magda została skrzywdzona przez męża, nie potrafiła już dłużej z nim być. Jedyne za co mu była wdzięczna, to córka, która rozjaśniała każdy jej dzień. Studiowała ekonomię, ale nie to było jej marzeniem. Kochała szyć, to była jej odskocznia od codzienności, chociaż jej matka nie była z tego powodu zadowolona. Ciągle ją krytykowała zamiast wspierać jak na rodzica przystało. Kiedy poznała Alka zaczęła żyć pełnią życia. Obawiała się trochę na nowo zaufać drugiej osobie, ale uczucie do Alka było silniejsze.


Akcja książki dzieje się w Polsce w mieście Toruniu, który miałam okazję odwiedzić kilkanaście lat temu. Postacie Alka i Magdy są bardzo dobrze wykreowane przede wszystkim nie są sztuczne, tylko takie prawdziwe. Dzięki dwuosobowej narracji mamy możliwość poznania ich bliżej, dowiedzenia się co siedzi w ich głowach i jakie tajemnice skrywają. Książka chwyta za serce, jest przepełniona emocjami. Jednak uczucie tej dwójki zostanie wystawione na próbę i czy przejdą ją pozytywnie, tego dowiecie się z książki. Postacie drugoplanowe odgrywają ważną rolę w życiu Magdy i Alka. Tą historię czytałam z zapartym tchem nie potrafiąc się rozstać z lekturą. Co do końcówki, to mam nadzieję, że autorka napisze kolejną część, bo zakończenie daje do myślenia. 




Podsumowując “Paleta marzeń”, to piękna, zachwycająca opowieść ubrana w całą paletę emocji, marzeń i uczuć. To książka, przez którą przechodzisz wraz z bohaterami, towarzyszysz im na każdym kroku, czasami ich potępiasz, ale również chwalisz.Ta opowieść zawładnie waszym sercem, Małgorzata Falkowska się o to postarała, bo moim serduchem jej twórczość już zawładnęła.
Gorąco polecam!


                              Kasia


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Lira.

 
Wydawnictwo Lira

2 komentarze:

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...