środa, 12 lutego 2020



Camilla En
“Zaopiekuj się mną”
[Patronat medialny]


Opis książki:

Historia Lauren na pozór mogłaby przydarzyć się każdemu. Zbuntowana nastolatka, która wszystko wie najlepiej i uważa, że rodzice nie są jej do niczego potrzebni. Jednak kiedy w tragicznym wypadku traci ich oboje, jej życie diametralnie się zmienia. Po leczeniu depresji próbuje na nowo poukładać swoją codzienność. Pomaga jej w tym starsza siostra Luiza. Razem wyjeżdżają na wakacje, podczas których Lauren przeżywa swoją wakacyjną, ale co najważniejsze - pierwszą miłość. Po pięciu latach nie jest już tą samą osobą. Stała się piękną, inteligentną kobietą, która chce być kochana, pragnie stabilizacji i bezpieczeństwa. Gdy spotyka mężczyznę, na widok którego miękną jej kolana, ulega jego namowie i wchodzi w niebezpieczny dla uczuć układ. William Loens jest ucieleśnieniem seksu. Jego głos, wzrok i dotyk podniecają kobiety. Jednak mężczyzna ma jedną wadę - nie kochał, nie kocha i nigdy nie pokocha żadnej kobiety, co dla Lauren jest dużym problemem. Podczas nadarzającej się okazji ucieka od Willa do swojego domku letniego w Karolinie Północnej. Tam ożywają wspomnienia sprzed kilku lat, kiedy poznała i zakochała się w chłopaku poznanym na plaży. Czy Simon będzie potrafił pokochać Lauren tak, jak ona tego potrzebuje?

“Upiłam łyk wina i patrząc w monitor laptopa, nie zauważyłam, kiedy naprzeciwko mnie stanęła osoba, której tak bardzo bałam się spojrzeć w oczy.
- Lauren? - zapytał nieśmiało i niepewnie.
Podniosłam wzrok i zamarłam.
- Simon.”

Camilla En to polska autorka ukrywająca się pod pseudonimem. Na co dzień jest szczęśliwą mamą i żoną. Kocha czytać książki, a jeszcze bardziej wymyślać własne historie. Przygodę z pisaniem rozpoczęła na początku 2019 roku.

Powiem szczerze, że jak tylko w zapowiedziach zauważyłam tę pozycję, to wiedziałam, że muszą ją mieć bez dwóch zdań. Opis do tego stopnia mnie zaintrygował, że nie było nawet mowy, żeby ta książka nie zasiliła mojego domowego zbioru. Bardzo lubimy wspierać z Paulą debiutantów, dlatego wzięłyśmy pod swoje skrzydła “Zaopiekuj się mną”. Historia zawarta w książce jest tak bardzo interesująca, że wciągnęłam się w nią na maksa i nie odłożyłam tej lektury, dopóki nie dobrnęłam do ostatniej strony. Jak to się mówi? Po prostu przepadłam. Bardzo podoba mi się tematyka, którą autorka zawarła w tej opowieści. Główną bohaterkę spotkało ogromne nieszczęście, straciła rodziców, co odcisnęło na niej ogromne piętno, ale miała obok siebie siostrę, która zabrała ją na wakacje, gdzie kogoś poznała... Jednak muszę stwierdzić, że jest postacią, której aż tak bardzo nie polubiłam, ponieważ zachowywała się czasami niedojrzale, być może wynikało to z tego, co ja w życiu spotkało. Podejmowała czasami złe decyzje, ale jakoś potrafiła z nich wyjść i iść dalej. Jednakże mam zastrzeżenia do jednej sceny z prologu, ponieważ odebrałam to tak jakby autorka zrobiła ze swojej bohaterki “lodziarę”. Przepraszam za to porównanie, ale nie będę kłamać, bo akurat takie odebrałam wrażenie, aczkolwiek reszta książki to totalna kosa. Lubię takie historie i z przyjemnością po takiego typu pozycje sięgam. Nie raz robiło mi się gorąco i miałam wypieki na twarzy :D Książka jest seksowna, pełna namiętności, ale również zmagań głównej bohaterki i nie wolno tylko zwracać uwagi na hot sceny, bo one tak naprawdę są dodatkiem. 


Co do fabuły i akcji, to uważam, że są wartkie i ciekawe, dialogi są interesujące i przede wszystkim wciągające. Postacie pierwszo, jak i drugoplanowe są charyzmatyczne, ale mam małe zastrzeżenie do głównej bohaterki. Will i Simon to całkiem dwie różne postacie, ale każdy z nich wnosił coś swojego do tej książki, przez co cała opowieść stała się naprawdę świetna. Autorka pisze językiem lekkim i spójnym, dzięki czemu czyta się naprawdę z przyjemnością. Ogólnie ja kocham emocje w książkach i tu akurat dostałam ich cały ogrom. Powiem Wam, że czasami jest bardzo ciężko przelać swoje emocje i odczucia, kiedy historia wyryje się mocno w naszych umysłach. Ja mogłabym siedzieć i godzinami pisać o tej pozycji, ale uważam, że nie ma sensu, bo Wy sami musicie się w tę opowieść wczuć i przeżyć z Lauren to, co się w jej życiu dzieje. Nie będziecie pochwalać jej niektórych wyborów, ale jak to się mówi, jesteśmy tylko ludźmi i każdy ma prawo popełniać błędy, tylko żeby później się na tych błędach uczyć i wyciągać odpowiednie wnioski :)
Nie będę Wam tu przybliżała każdej ważniejszej postaci, bo uważam, że wolelibyście sami ich poznać i ocenić. Może moja recenzja wygląda na taką ogólnikową, ale taki właśnie miałam zamiar i tak ją chciałam napisać, bo tyle rzeczy ciśnie mi się na usta i tyle bym chciała Wam napisać, ale nie mogę, bo jaką później mielibyście frajdę z czytania? Tak naprawdę żadną, dlatego w tym miejscu się zatrzymam i jedyne, co mogę powiedzieć to: Przeczytajcie, bo warto :)

Podsumowując “Zaopiekuj się mną” to jak najbardziej udany debiut naszej rodzimej autorki. Obok tej książki nie można przejść obojętnie, bo naprawdę zasługuje ona na uwagę czytelnika. Ja jestem to pozycją oczarowana i wiem, że wrócę do niej nie raz, bo właśnie czegoś takiego mi było trzeba po blokadzie czytelniczej :)

Kasia

Za egzemplarz do recenzji i możliwość objęcia książki patronatem dziękuję autorce Camilli En oraz Wydawnictwu WasPos.

logo-ostatnie-prawidlowe-416x400.png

1 komentarz:

  1. Jeszcze się nad nią zastanowię, skoro nie można przejść obok tego debiutu obojętnie.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...