czwartek, 27 lutego 2020


Anett Lievre - „Amandine. Pragnienie miłości”
[Patronat medialny]


Dla Amandine koszmar stał się rzeczywistością. Myślała, że ucieczka była jedyną drogą, by uwolnić się od codziennego piekła.
Dla Evana zdrada ukochanej żony okazała się ciosem prosto w serce. Myślał, że ucieczka na inny kontynent pozwoli mu o tym zapomnieć i wieść spokojne życie.
Czy się pomylili?
Dwie osobowości. Dwie pokaleczone dusze, które los postanawia splątać na pustkowiu w spalonej słońcem Australii. Niepewni, czy demony przeszłości ich dopadną, szukają swego miejsca na ziemi, pragnąc miłości i zrozumienia.

Powiem ci, co ja widzę. Mam przed oczami piękną, choć zdecydowanie zbyt szczupłą kobietę. Ma niesamowity kolor oczu, którym mnie hipnotyzuje za każdym razem, gdy tylko podniesie wzrok. Jej włosy kolorem przypominają dojrzałą pszenicę, falującą na wietrze. Gładka, jasna skóra jest tak cudowna w dotyku, że nie mogę przestać o niej myśleć. Ta kobieta posiada najpiękniejsze nogi, jakie zdarzyło mi się oglądać.”

Czy demony przeszłości odnajdą Amandine?
Czy w ramionach Evana odnajdzie upragniony spokój?

Dopiero wtedy spojrzałem w jej oczy. Nie zobaczyłem tam przerażenia, którego się spodziewałem, tylko czy ta ciekawość, do czegoś ją to doprowadzi.
Nie chciałem się z niczym spieszyć. Już wcześniej powiedziałem, że będzie moja i zamierzałem dotrzymać obietnicy. Musiałem tylko zdobyć jej zaufanie i zburzyć mur, który już zaczął pękać.”

Anett Lievre typowa romantyczka i marzycielka, rozpoczęła swoją przygodę z pisaniem w 2017 roku publikując na platformie Wattpad, a teraz mamy możliwość poznać jej pierwszą powieść w wersji papierowej, czyli „Amandine. Pragnienie miłości”. Od samego początku, gdy tylko ta powieść pojawiła się w zapowiedziach, przykuła moją uwagę zarówno opisem, jak i przepiękną okładką. Sam opis niewiele zdradza z zawartej tu historii, ale już teraz śmiało mogę powiedzieć, że jest to opowieść, która już od samego początku zdobędzie Wasze serce. 

Anett bardzo fajnie poprowadziła fabułę, przejście pomiędzy rozdziałami było płynne i spójne. Mamy tu również narrację dwutorową. Bardzo mnie to ucieszyło, ponieważ uwielbiam poznawać punkt widzenia obu głównych bohaterów. Świetnym zabiegiem jest również wplątanie wspomnień Amandine, pomiędzy rozdziałami, dzięki czemu dowiadujemy się, przez jakie piekło musiała przejść ta dziewczyna. I teraz tym bardziej ją podziwiam, że pomimo tak wielu potworności, jakie ją spotkały, stara się sama poradzić sobie ze swoimi problemami. Evan to marzenie każdej kobiety, kochający, uczciwy i cierpliwy, w przeszłości boleśnie zraniony przez kobietę. Gdy ich drogi się przecinają, każde ma nadzieję na lepsze jutro, jednak czy przeszłość nie stanie im na drodze do wspólnego szczęścia? Od samego początku poczułam bardzo silną więź z bohaterami, ponieważ znakomicie zostały tu przelane uczucia, Amandine, jak i Evana, niejednokrotnie odczuwałam cała sobą ból, który w sobie nosili, a także czułam razem z nimi ich szczęście czy niepokój.

Amandine i Evan to bohaterowie, którzy przed czymś uciekają, jednak pomimo tego, że są to dwie całkiem odmienne rzeczy, idealnie się uzupełniają. Przeszłość, a może wspólna przyszłość? Czy to będzie miało sens? Czy kobieta po takich przejściach kiedykolwiek ponownie zaufa mężczyźnie? O tym przekonacie się, czytając tę powieść.

Amandine. Pragnienie miłości” to powieść, która zabierze Was w podróż do słonecznej i pięknej Australii, gdzie poznacie historię dwojga ludzi, którzy starają się uciec od przeszłości i pragną odnaleźć ukojenie dla swoich zranionych dusz. Uczucie, które pojawia się w najmniej oczekiwanym przez nich momencie, tęsknota, ale i walka o pokonanie mroku, który towarzyszył bohaterom na każdym kroku. Uważam, że jest to historia, którą musi przeczytać każdy. Gwarantuję, że spędzicie z nią bardzo przyjemne chwile i nie będziecie mogli jej odłożyć, dopóki nie zobaczycie napisu KONIEC na ostatniej stronie!

Gorąco polecam!!

Paula

Za możliwość przeczytania książki i objęcia patronatem dziękuję autorce Anett Lievre oraz Wydawnictwu WasPos.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...