poniedziałek, 24 lutego 2020


Antologia „Dopóki śmierć nas nie rozłączy”

Autorzy: Ewa Pirce, Emilia Szelest, Ana Rose, Anna Fobia, Małgorzata Kasprzyk, Lilianna Garden, Noemi Vain, D.B. Foryś, Aga Kalicka, Camille O'Naill, Magdalena Lisiecka, Anna Langner, Kamila Malec, Francesca Vulneratus, Anna Tuziak, Ludka Skrzydlewska, K.C. Hiddenstorm, Rain Winter, Justyna Szumańska


Zakochaj się na zabój, pałaj zemstą z powodu nieodwzajemnionej miłości, pozwól doprowadzić się do szaleństwa i ustrzelić Amorowi.

Tylko uważaj, nie żadne love story kończy się dobrze, za to we wszystkich serce odgrywa najważniejszą rolę – albo zaczyna bić szybciej, albo zatrzymuje się na zawsze.

Pozwól nam się porwać do mrocznego tańca, w którym słowa Dopóki śmierć nas nie rozłączy, nabiorą zupełnie nowego znaczenia.

Dopóki śmierć nas nie rozłączy” to antologia, która miała swoją premierę w Walentynki. Otrzymaliśmy tu zbiór 19 opowiadań, 19 autorek, które swoją karierę pisarską dopiero rozpoczęły, a niektóre z nich mają na swoim koncie wydanych po kilka powieści. Jest to moja pierwsza styczność z jakąkolwiek antologią i szczerze mówiąc nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać, ale na to, co otrzymałam, kompletnie nie byłam przygotowana.

W niektórych przypadkach temat był świetnie pociągnięty, wyczerpany, a w niektórych czułam ogromny niedosyt i te kilka, kilkanaście stron opowiadania pozostawiały we mnie stan zawieszenia. Jest tu poruszanych tyle tematów, tyle gatunków, że zdecydowanie mogę stwierdzić, że każdy znajdzie coś dla siebie, począwszy od romansu, fantastyki, new adult, kończąc na wątkach kryminalnych. Ja jestem w pełni usatysfakcjonowana, chociaż w niektórych przypadkach zdecydowanie czekam na więcej.

Każde z tych opowiadań, ma w sobie „to coś”, jednak pięć z nich szczególnie podbiło moje serce. Ewy Pirce „Kiedy wschodzi słońce” to opowiadanie, które jest kontynuacją losów Sama i Jess, z dylogii „Dopóki nie zajdzie słońce”, poruszająca i zabawna, zmuszjąca do wielu refleksji. Kocham twórczość Ewy, tak samo i Any Rose, ich powieści za każdym razem wzbudzają we mnie ogromne emocje. Ana w „Nieznanym piekle” poruszyła bardzo poważny problem uprzedmiotowienia kobiet i tego, jak brutalne potrafią być realia, mam nadzieję, że ta historia zostanie pociągnięta dalej i że będzie mi dane poznać losy Evy. Kamila Malec to autorka, z której twórczością już miałam okazję się spotkać, za sprawą jej debiutu „Na krawędzi. Pocałunek ciemności”, który był z gatunku fantastyki i w dalszym ciągu, bardzo czekam na kontynuację. Teraz poznajemy Kamilę z troszkę innej strony, uderzyła w klimat mafijny, poznajemy rodzinę „De Crease” i taki samy tytuł nosi opowiadanie, mroczna, intrygująca historia i wiem, że będzie pełna wersja tej powieści, nie skończy się tylko na samym opowiadaniu, a ja już zacieram rączki!! I ostatnie dwie opowieści Ludki Skrzydlewskiej „Pieska miłość” zapadła mi w pamięć, ponieważ opowiada historię dwojga ludzi i psów – owczarków niemieckich, być może przypadła mi ona do gustu, ponieważ sama jestem właścicielką takiego psiaka i wiem, jak cudowne są to stworzenia, a tu losy tej dwójki są bardzo poruszające. Ostatnia z całej piątki jest Lilianna Garden „Oddech ciemności”, która jest z gatunku fantastyki, którą jak wiadomo uwielbiam i w tym przypadku zostałam z opuszczoną szczęką i chciało mi się dosłownie płakać, jak skończyłam ją czytać, wciągająca, nieprzewidywalna, mroczna po prostu rewelacja!!
A na sam koniec zaprezentuję Wam moje ulubione 3 cytaty. :)

Jednak są chwile, kiedy życie wywraca się do góry nogami i musimy podjąć postanowienia, których tak naprawdę nie chcemy, albo nie jesteśmy pewni. Są chwile gdy, aby chronić kochanych ludzi, musimy zmienić bieg wydarzeń i poddać się swojemu przeznaczeniu.”
Kamila Malec - „De Crease”

Każdy jej uśmiech był oryginalny, a spojrzenie zaskakujące. Widziała rzeczy inaczej niż ja i miała indywidualne podejście do świata. Nigdy nikogo nie selekcjonowała i zaskakiwała swoją nieprzewidywalnością.”
Anna Fobia - „Remedium”

Pustka, która wyrosła w moim sercu, jest większa niż kiedykolwiek, pochłania mnie bez reszty.”
Noemi Vain - „Pójdę z tobą”

Podsumowując antologia „Dopóki śmierć nas nie rozłączy” to zbiór opowiadań, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Ja swoją przygodę z antologiami dopiero rozpoczęłam, ale już teraz śmiało mogę powiedzieć, że na pewno nie jest to moja ostatnia styczność. Ja jestem tymi historiami zachwycona i na pewno jeszcze niejednokrotnie do nich powrócę.

Gorąco polecam!

Paula

Za możliwość objęcia patronatem dziękuję grupie Ailes, Wydawnictwu WasPos oraz autorkom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...