środa, 5 grudnia 2018


CD Reiss
“Skończona gra”



Po zakończeniu “Małżeńskiej gry” i po tym, co zaszło pomiędzy Adamem i Dianą, byłam naprawdę wkurzona. Nie lubię zakończeń w taki sposób, bo wiadomo, że nie dostaniemy od razu kontynuacji do ręki, tylko musimy odczekać swoje. Jedynie taki przywilej mają osoby, które czytają w języku angielskim. Ja akurat czytam, dlatego nie zastanawiałam się nawet sekundy, tylko od razu sięgnęłam po drugą część. Było to już dawno w związku z czym, bardzo chciałam przeczytać “Skończoną grę” po polsku i przypomnieć sobie niektóre fakty.

Przechodząc do sedna Adam i Diana zawarli układ w pierwszej części książki, który zobowiązał kobietę do poświęcenia trzydziestu dni w Montauk w zamian za rozwód. Jednak Adam nie przypuszczał, że wszystko potoczy się inaczej, niż sobie zaplanował. Teraz chce zerwać umowę, nim będzie za późno. Jest tylko jeden problem, Diana zakochała się w dominującym Adamie, a mężczyzna może kochać żonę tylko wtedy, gdy mu się nie poddaje. Wie, że było błędem ujawnić się przed Dianą i pokazaniu jej kim tak naprawdę jest, dlatego Adam oznajmia kobiecie, że to koniec ich związku. Diana nie potrafi tego do siebie przyjąć i tym razem role się odwracają. Zostało im jeszcze czternaście dni układu i w tym czasie kobieta chce zawalczyć o męża.

“Dzisiaj stworzę plan, wdrożę go i doprowadzę do końca.
Dzisiaj przygotuję się do wygranej.
Nie będę brać jeńców, poza sobą samą. Nie pokonam żadnego wroga, poza moim strachem.
To jest tego warte. On jest tego wart.
Wstrzymaj oddech.
Trzymaj go przez jedną, dwieście dziewięć, sześćset sekund.
A potem…
Odetchnij.
Bo on będzie twój”.

Czy Adam i Diana znajdą drogę powrotną do siebie?
Czy po tych czternastu dniach ich małżeństwo się zakończy?
Czy Adam będzie potrafił kochać Dianę jako suba?

“Prawdziwa Diana pokochała prawdziwego Adama. A jemu wystarczyło dokładnie tyle samo dni, by się odkochać”.

CD Reiss to znakomita pisarka, która opowiedziała i napisała naprawdę dobrą historię. Potrafi pobudzić wszystkie zmysły poprzez swoje liryczne pisanie i nienaganne opowiadanie historii. Pisze stylem prostym, w który wpleciony jest erotyzm i wulgaryzm. Zdecydowanie stwierdzam, że ta część jest dużo lepsza od pierwszej. Autorka pozwala nam poobserwować jak Diana i Adam próbują się dotrzeć, jak jedno odpycha drugiego, jak kobieta walczy o męża na różne sposoby, pokazuje nam, kim są osobno, jak i w małżeństwie, stawia im wiele wyzwań. Czy im podołają? Jednak jak to wszystko poskładać do kupy, kiedy podstawą fundamentu ich małżeństwa było kłamstwo. Adam przez pięć lat zatajał przed żoną, kim tak naprawdę jest.

“- Musisz odpowiedzieć za wiele rzeczy- powiedziałam.- Okłamywałeś mnie przez całe małżeństwo, a potem zabrałeś do Montauk, by się odkochać”.

Jedna rzecz nie daje mi spokoju: Czy kiedy miłość nie wystarcza w małżeństwie, to czy warto o nie dalej walczyć?
Pani Reiss pokazuje nam sposoby, w jakie człowiek może kochać i być kochanym. Bohaterzy mieli mnóstwo pracy, by odbudować wszystko na nowo. W tej książce został wpleciony wątek BDSM oraz sceny seksu, które nie są zbyt wulgarne i przesadzone, ale za to pieprzne. To nie tylko romans czy erotyk, to również walka o miłość, o związek i o potrzeby. Co do postaci, są złożone, autentyczne, ciekawe i barwne, fabuła starannie przygotowana, dialogi spójne i miejscami całkiem gorące, wszystko toczy się swoim tempem bez zbędnego przyspieszania. Oprócz akcji rozgrywającej się między głównymi bohaterami postacie drugorzędowe odgrywają kluczową rolę w całej fabule.“Skończona gra” zdecydowanie jest bardziej emocjonalna niż “Małżeńska gra”. Pochłonęłam ją w dwa wieczory, ponieważ zostałam momentalnie wciągnięta w wir zdarzeń. Powiem szczerze, że ta historia rozdzierała mi serce nie raz, czułam wściekłość, robiło mi się gorąco z podekscytowania, ale również było mi szkoda Diany. W sumie sama była sobie winna, bo to ona jako pierwsza zażądała rozwodu, mimo to zrozumiała, że popełniła błąd.

Książka jest podzielona na dwie części. Pierwszą z nich jest Diana zwana również Łowczynią, która po pobycie w Montauk się zmienia. Nie interesuje ją waniliowy związek, tylko chce być zdominowana. Jest impulsywna, dumna, skryta. Miała misję do wykonania, jej siła i determinacja były zaskakujące, aczkolwiek czasami zgubne. Kiedy odkryła swoje upodobania seksualne, chciała odzyskać Adama, ale sęk w tym, że on tego nie chciał. Czasami miałam ochotę ją udusić, ale i tak jej współczułam, bo wręcz robiła wszystko, by mąż do niej wrócił. Niestety tak to w życiu bywa, że jak się czegoś chce, to nie można tego mieć. Czy Diana się w końcu podda? Czy nie odpuści do samego końca?

Drugą częścią jest Adam, który jest rozdarty pomiędzy dominacją a normalnym życiem. Nie sądził, że Diana odkryje w sobie postawę uległej, żałuje, że jej to wszystko pokazał. Ma twardy orzech do zgryzienia, ponieważ kocha ją jako mąż, ale nie potrafi kochać jako suba i ma ku temu swoje powody. Z jednej strony jej potrzebuje, ale nie chce dać tego, czego ona oczekuje.

“Nie wiem, jak cię kochać, ale też nie wiem, jak bez ciebie żyć”.

W niektórych momentach miałam ochotę go trzasnąć lub nim potrząsnąć, aby zobaczył to, co ma przed oczami. Byłam na niego momentami zła za to, że był tak zimny i lekceważący w stosunku do żony. Jest władczy, bezwzględny, szlachetny i to typowy samiec alfa, który z pewnością by zaspokoił każdą kobiecą fantazję. Również dowiemy się z tej części powody, dla których nie może kochać uległej oraz wątki z jego młodości, co daje nam pełniejszy obraz tego bohatera.

Szczerze polecam cykl Marriage Games czytelnikom, którzy lubują się w gatunku romans-erotyka. Nawet jeśli nie kręci Was wątek BDSM to wierzę, że docenicie miłość, delikatność i tląca się pasję, którą możecie dostrzec między stronami tej książki. Byłam niewątpliwie poruszona historią Diany i Adama oraz wojną, którą prowadzili, by ratować siebie nawzajem i ich wspólne życie.
Teraz czas na Was, abyście się przejechali tym emocjonalnym rollercoasterem razem z bohaterami.

Kasia

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.

Wydawnictwo Kobiece

2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawa fabuła ;) Zaciekawiła mnie ;) Teraz jestem zmuszona przeczytać te książki ;)

    OdpowiedzUsuń

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...