środa, 24 maja 2023

 

Sara Cate

„Podglądacz”

Pewnego dnia Garrett Porter, jeden z czterech właścicieli Salacious Players Club, siedząc znudzony i pijany, aktywuje aplikację umożliwiającą podglądanie dziewczyn przez kamerkę.

Niemal wylewa na siebie piwo, kiedy widzi, że jego przybrana siostra pozwala się obserwować. Mężczyzna wie, że nie powinien jej oglądać, ale nie potrafi oprzeć się pokusie. Dziewczyna nie ma pojęcia, że to właśnie on jest po drugiej stronie kamery. 
Mia Harris od dawna podkochuje się w przybranym bracie. Jednak Garrett nie zwraca na nią uwagi. Dobrze, że w jej życiu jest pewien tajemniczy mężczyzna, który stale na nią patrzy.

To już moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Pierwszy tom Salacious Players Club podobał mi się i byłam ciekawa, czym autorka zaskoczy mnie w tej części. Garrett jest jednym ze współzałożycieli klubu, który prowadzi ze swoimi przyjaciółmi. Ukrywa przed rodziną, czym dokładnie się zajmuje. Wydawać się może, że mężczyzna jest graczem, który zmienia kobiety jak rękawiczki, ale nic bardziej mylnego. Pewnego dnia pijany postanawia aktywować aplikację, która pozwala oglądać dziewczyny przez kamerkę i tym samym natrafia na jedną kobietę, którą bardzo dobrze zna. To jego przyrodnia siostra Mia...

Co Garrett zrobi z tą wiedzą?

Czy skonfrontuje się z siostrą?

Cóż, podobała mi się ta książka. Dosyć szybko ją przeczytałam, bo byłam ciekawa, jak się wszystko rozwiąże. Mamy tu bohatera, który na pozór jest normalny, ale tak naprawdę ma swoje wewnętrzne demony, z którymi ciągle walczy. Ma również swoje upodobania, ale nie szuka drugiej połówki, by stworzyć związek. Odkąd sięga pamięcią, zawsze dokuczał swojej przyrodniej siostrze. Dzieliła ich trzynastoletnia różnica wieku. Garrett uważał Mię za smarkulę i na każdym kroku jej to okazywał, ale chwila, w której ujrzał ją po drugiej stronie ekranu, uświadomiła mu to, że ona nie jest już małą dziewczynką. Ciągnęło go do niej, lecz z drugiej strony nie chciał się do niej zbliżać, ale wiadomo, jest tylko facetem... Uważam, że jego postać została wykreowana fajnie i polubiłam go, mimo że czasami mnie wkurzał. Natomiast Mia to młoda kobieta, której pracą jest bycie camgirl. Podkochiwała się w Garrettcie, ale dobrze to ukrywała, bo wiedziała, że on nigdy nie zwróci na nią uwagi. Myliła się, bo mężczyzna ją zauważył i zaczął jej tę uwagę poświęcać, jednak trzymał trochę dystans. Polubiłam Mię, bo nie była słodką idiotką i potrafiła się postawić, aczkolwiek gdy Garrett był w pobliżu, robił papkę z jej mózgu, bo przyciąganie było tak ogromne, że nie mogła się mu oprzeć. Jednak nie miała pojęcia, że on skrywa pewną tajemnicę. Dość poważną tajemnicę, która może zniszczyć relację, która się między nimi wytworzyła...

Zdecydowanie autorka poradziła sobie i z tym tomem. Przedstawiła nam kolejną relację, która była gorąca, aż wióry leciały. Ciągle coś się działo i nie było czasu na nudę. Cate idealnie budowała napięcie między bohaterami, które czuło się ze strony na stronę. Zauważyłam też, że pisarka w tym tomie pozwoliła sobie bardziej zaszaleć z erotyką (chodzi o sceny), ale nie było tego też za dużo i wszystko było wyważone.

Ta historia także porusza pewne tematy, chociażby takie jak depresja, stany lękowe, czy próby samobójcze (swoją drogą domyślam się, gdzie to ostatnie mogło być wspomniane, jednak też nie ma tego konkretnie powiedzianego), ale jak dla mnie zostało to potraktowane po macoszemu, bo nie oszukujmy się, jeśli tworzy się bohaterów z takimi problemami, to trzeba pokazać to, a nie robić po łebkach. Niestety tu odczułam, że autorka tego niestety w pełni nie zrobiła, a szkoda, bo czytelnicy mieliby bardziej wgląd w zachowania bohaterów i przede wszystkim lepiej, by ich zrozumieli. To jedyna rzecz, do której mogę się przyczepić, a tak to ogółem ta opowieść, jest bardzo fajna i zdecydowanie pikantniejsza, niż jedyneczka.

Jeżeli czytaliście pierwszy tom „Pochwałę”, to po „Podglądacza” musicie też koniecznie sięgnąć. Polecam i oceniam książkę 8/10.

 

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe Zagraniczne.

 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...