Raz
w ciągu siedmiu lat mieszkańcy Karteru, czyli Państwa Czterech
Żywiołów, spotykają się w kamiennym kręgu, aby przedstawiciele
każdego z nich wybrali nowych Strażników, po jednym z istniejących
frakcji. Ich zadaniem jest ochrona narodu przed krwiożerczymi
istotami zwanymi Nerimi, pochodzącymi z Inserii. Nerimi jest to rasa
zmiennokształtnych, nieśmiertelnych wampirów. Przez najbliższe
siedem lat los Dzieci Żywiołów leży w rękach czwórki
młodzieńców: Falena, Ellie, Rin i Aleca. Falen reprezentuje żywioł
powietrza, Ellie Ziemi, Rin wody, natomiast Alec ogień. Przez
najbliższy czas to oni będą odpowiedzialni za niszczenie
bezlitosnych wampirów i ochronę swojego państwa.
„Na
wszystkich istniejących Bogów, na wszystkie żywiołu i na
wszystkie gwiazdy upamiętniające naszych przodków przyrzekamy
wiekuistą wierność wobec Karteru, a także króla i rady,
sprawujących piecze nad naszym państwem i nad nami samymi.
Przysięgamy oddać życie za Karter, jeśli tego będzie wymagała
od nas misja. Nasze serca nie zaznają lęku, a dusz nie splami
zdrada. (...) Przywódca Aquariusów podchodził do każdego z
wybranych. Falen, Elizabeth, Katherine i Aleksander wzięli po jednej
obrączce i nałożyli na serdeczny palec. Wybrańcy już nie
wiedzieli co jest silniejsze – ekscytacja czekającą ich przygodą
czy też lęk przed niespełnieniem oczekiwań.”
Jak
przeminie trening w ośrodku szkoleniowym?
Czy
pomiędzy Strażnikami zaczną budzić się głębsze uczucia?
Co
wydarzy się gdy Strażnicy wyruszą na pierwszą misję?
Czy
uda im się pokonać obozowisko zmiennokształtnych wampirów?
Jakie
tajemnice skrywa Ellie?
Kto
okaże się prawdziwym wrogiem Strażników: Nerimi czy główni
przedstawiciele Karteru?
„Dzierżąc
władzę i mając tak silną armię, nie ma sensu przejmować się
zdaniem wieśniaków. Jesteśmy ponad prawem. Nie. To my jesteśmy
prawem! Dlaczegóż więc poddani mieliby nami rządzić?”
Meridane
Sage i tu moje zaskoczenie, gdyż autorka okazuje się przemiłą
Polką. Studentka ekonomii i miłośniczka literatury, fanka Harrego
Pottera, przez co czuję, że szybko złapałybyśmy wspólny język.
:) Autorka debiutuje książką „Żywioły Kartertu. Księga I :
Ziemia.” Jednak na wattpadzie można już zapoznać się z kolejną
pisaną przez nią propozycją o tytule „Lillie”. Jak oceniam jej
debiutancką powieść? Jak dla mnie jest świetna, chociaż
momentami kojarzyła mi się z serią „Darów Anioła”, co jest
jak najbardziej na plus, ponieważ uwielbiam tą serię. Autorka
pisze w przyjemny dla oka sposób, używa wiele różnorodnych nazw,
przez które momentami można się pogubić, jednak to jeszcze
bardziej zachęca czytelnika do zagłębienia się w ten zjawiskowy
świat. Jest to książka z gatunku fantastyki i nie może tu
zabraknąć wielu różnych istot, ludzi z nadanymi im mocami i tak
naprawdę trzeba autorce pogratulować wyobraźni, ponieważ zawarte
tu opisy są wręcz rewelacyjne. Akcja książki rozkręca się w
ekspresowym tempie. Jednak jak dla mnie ogromnym plusem jest to, że
uczucie pomiędzy bohaterami rozwija się stopniowo, a nie BUM i już
jest wielka miłość. Moim ulubieńcem jest oczywiście Falen i od
samego początku darzę go ogromną sympatią, według mnie jest
najlepiej wykreowaną postacią. Jednakże, każdy z tych bohaterów
ma w sobie „to coś” co przyciąga, magnetyzuje - powoduje, że
chcesz jak najszybciej poznać ich dalsze losy i historie.
Uważam,
że jest to pozycja obowiązkowa dla każdego fana fantastyki, ale
również dla każdego, kto choć na chwilę chce przenieść się do
innego, bardziej zaczarowanego świata. Bardzo Was zachęcam do
przeczytania tej pozycji i gwarantuję , że nie będziecie mogli się
od niej oderwać, a bohaterów polubicie tak samo jak ja. A ja bardzo
czekam już na kolejne części tej świetnej powieści, oby tylko
wydawnictwo nie kazało nam czekać zbyt długo.
Paula
Za
możliwość przeczytania i objęcia patronatem książki dziękuję
Wydawnictwu WasPos.
Fantastyka nie jest moim pierwszym wyborem, ale recenzja zachęcająca, więc kto wie...?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej polecam, jest to debiut autorki ale zdecydowanie godny uwagi :) W lipcu ma wyjść wersja papierowa a na naszym fp niebawem wystartuje konkurs, w którym do wygrania będzie właśnie e-book tej książki :) Pozdrawiam
Usuń